Ustawa o oświacie zobowiązuje do poświęcenia w szkole na naukę języka państwowego nie mniejszej liczby godzin niż na naukę języka mniejszości narodowej. Resort oświaty, nauki i sportu sugeruje szkołom mniejszości narodowych zrezygnowanie z nauczania niektórych przedmiotów na korzyść nauczania państwowego języka litewskiego. Jednocześnie resort oświaty nie zapewnia ani warunków, ani narzędzi, ani czasu.
„W szkołach mniejszości narodowych, tak samo jak w szkołach z litewskim językiem nauczania, obowiązuje ten sam ogólny program nauki języka litewskiego i literatury. Jednak dotychczas w klasach początkowych szkół mniejszości narodowych było za mało lekcji z tych przedmiotów. Dlatego proponujemy wyrównać liczbę godzin przeznaczonych na naukę języka litewskiego, nie zwiększając obciążenia uczniów oraz nie zmniejszając liczby godzin przeznaczonych na naukę języka ojczystego” — głosi opublikowany przez ministerstwo komunikat. Zaznacza też, że szkoły według własnego uznania będą mogły zadecydować, zamiast których przedmiotów będzie wykładany język litewski. W ten sposób liczba lekcji z języka litewskiego i literatury będzie taka sama, zarówno w szkołach mniejszości narodowych, jak i w szkołach z litewskim językiem nauczania.
– Nie zgadzamy się na zwiększanie liczby godzin języka litewskiego, jeżeli miałoby to być kosztem języka ojczystego. Byłoby to niesprawiedliwe wobec szkół mniejszości narodowych, a w tym wypadku wobec szkół polskich. Zwiększenie godzin nauczania języka litewskiego odbywałoby się faktycznie kosztem innych lekcji. Ministerstwo zastrzega, że nie mogą być wykorzystane godziny przeznaczone na nauczanie matematyki, co jest logiczne. Nie mogą też być wykorzystane na ten cel godziny WF-u. No więc zostaje jedynie język ojczysty, na którego nauczanie obecnie mamy więcej godzin. Czyli najprościej — rezygnujemy z nauczania języka ojczystego na rzecz języka litewskiego. Rozumiem, że jedno i drugie jest bardzo ważne, ale przecież język ojczysty w klasach początkowych to kwestia priorytetowa — oceniła sytuację w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” prezes „macierzy Szkolnej” Krystyna Dzierżyńska.
Krytyczną analizę nowelizacji ustawy o oświacie, zwiększającej liczbę godzin nauczania języka litewskiego kosztem języka ojczystego mniejszości narodowej, sporządziła działająca na Litwie od 2010 roku Europejska Fundacja Praw Człowieka (EFHR). Zachęcamy do zapoznania się z raportem Fundacji:
Zdjęcie ilustracyjne: BNS